Spośród wielu dostępnych w Internecie amatorskich filmów, nakręconych w strefie objętej działaniami bojowymi na Donbasie, jeden z nich zajmuje w mojej pamięci szczególne miejsce. Jest o tym, jak rosyjscy bojówkarze katują miejscowego taksówkarza, którego podejrzewają o handel narkotykami. Przywiązana do pnia ofiara ledwie trzyma się na nogach, spodnie mokre są od jej własnego moczu, a wypowiadane słowa przypominają jedynie niewyraźne jęki. Do tej pory film obejrzano 300 000 razy. „To przemoc nad jednostką, będąca jednocześnie przemocą nad istotą reprezentacji”1. „W procesie konstruowania realności, nawet najokrutniejsza brutalność nabiera cech odrealnionych, co w efekcie eliminuje rzeczywistą treść”2 – twierdzi publicysta Chris Baraniuk, odwołujący się do tez Jeana Baudrillarda. Rodzi się zatem pytanie, czy utrata realności oznacza jednocześnie destrukcję empatii?
Oglądanie szokujących treści w internecie jest obecnie tak samo powszechne, jak oglądanie porno. To, co zabronione i nieosiągalne przyciąga ludzi, wywołując u nich silne i jednocześnie prymitywne emocje. Próg tolerancji emocjonalnej staje się z czasem wyższy, co wykorzystują osoby publikujące i udostępniające odpowiedni kontent, zarabiając na tym pieniądze. Przemoc od dłuższego czasu wspomaga masową konsumpcję informacji wizualnej. Dobrym tego przykładem są slashery typu Hostel czy Piła3, które odniosły swego czasu komercyjne sukcesy. Chociaż dokumentalne horrory wojenne są znacznie straszniejsze, to mimo wszystko one również oddzielone są od widza barierą ekranu monitora lub smartfona. Czy jednak naprawdę ta zapora pomiędzy tym, co dzieje się „z nami”, a tym co dzieje się „nie z nami”, jest taka szczelna?
Ultraprawicowe grupy, które na swoich wideoblogach polują na „podejrzanych” o przynależność do wspólnoty LGBT lub mniejszości narodowych, pojawiły się w ukraińskim i rosyjskim segmencie internetu jeszcze przed wybuchem konfliktu pomiędzy dwoma krajami. Wokół wartości „moralnych”, które usprawiedliwiają niemoralne uczynki, formują się całe oddziały militarne. Toksyczność wojny skłania do poszukiwania wroga tam, gdzie go nie ma. Mechanizm „wrogiego otoczenia” powoduje powrót do kultu siły i maskulinizmu, w których inność traktowana jest jako zagrożenie dla „porządku”. Dlatego też do grupy ryzyka zaliczają się również projekty i działania artystyczne. Tłumaczy to szereg ataków prawicowych radykałów na Centrum Badań nad Kulturą Wizualną w Kijowie i inne instytucje sztuki4.
Pragnąc uchronić się przed agresją ze strony Federacji Rosyjskiej, ukraińskie społeczeństwo często ignoruje, a pewna jego część nawet wspiera agresywne działania prawicowych aktywistów. Zwrócenie się ku tradycyjnym wartościom, które można było zaobserwować podczas rządów Petra Poroszenki, miało być ściśle związane z polityką przeciwstawiania się rosyjskiej propagandzie. Jednak z czasem, pomimo deklarowanego „europejskiego” kursu władzy, który miał odwoływać się do wolności słowa i praw człowieka, w paradoksalny sposób antyrosyjska propaganda zaczęła kopiować wzorce autorytarnej Rosji. W konsekwencji sporo uwagi zaczęto poświęcać patriotyczno-militarnemu wychowaniu dzieci i młodzieży zarówno w szkołach, jak i na specjalnie w tym celu organizowanych obozach. Na tym tle problem przemocy domowej, której doświadczają kobiety i dzieci, praktycznie zostaje pozbawiony szansy na to, by został dostrzeżony przez społeczeństwo.
Pomimo tego, że młodzi ludzie coraz częściej przyswajają informacje za pośrednictwem sieci społecznościowych i blogów, to wciąż jednak istotna część społeczeństwa śledzi wiadomości z kraju i świata w tradycyjnym przekazie telewizyjnym. Wyświetlane w kinach filmy oraz dostępne w internecie seriale z jednej strony stanowią jedynie segment rozrywki, z drugiej jednak nie są pozbawione odniesień do polityki. Znany producent i aktor komediowy Wołodymyr Zełenski, który w swoim multimedialnym projekcie Sługa ludu wcielił się w uwielbianego przez prostych ludzi prezydenta, w 2019 roku sam został wybrany na prezydenta Ukrainy. Im bardziej bowiem media wpływają na opinię społeczną, tym bardziej miesza się i zacieśnia związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy życiem realnym a wirtualnym.
Ołeksij Radynski, Ceremoniały wojskowe, kadr z wideo, 2019.
Pawło Chałjo, Struktury troski, kadr z wideo, 2018.
Anna Szczernyna, Wałentyna Petrowa, Siostry, kadr z wideo, 2019.
Oksana Kaźmina, Niezwykła Squirt, kadr z wideo, 2019.
Uzbrojeni i niebezpieczni. Wystawa-serial. Widok instalacji z pracami Oksany Kaźminy i Daniiła Rewkowskiego, Platforma Inicjatyw Kulturalnych IZOLYATSIA, 2019. Zdjęcie: (c) Maksym Biloysov.
Podobna sytuacja skłania twórców sztuki do refleksji przy wykorzystaniu intermedialnych środków wyrazu artystycznego. Takie są też źródła powstania projektu Uzbrojeni i niebezpieczni, który rozpoczął się w 2017 roku, kiedy to wykonałem serię prac wideo, stanowiących krytyczną reakcję na rosnącą popularność platform typu Amazon Prime Video czy Netflix5. Kolaż wyreżyserowanych scen oraz filmów dokumentalnych poświęcony był problemowi narastającej przemocy w ukraińskim społeczeństwie. Wkrótce potem do projektu dołączyli podobnie myślący twórcy, a ja przejąłem obowiązki kuratora. W efekcie powstał eksperymentalny serial o problemie militaryzacji. Stworzone przez artystów/ki i reżyserów/ki eseje wizualne zaprezentowano w formie wystawy, almanachu kinowego oraz online6.
Jednym z podstawowych pytań, jakie stawiałem sobie oraz innym uczestnikom projektu było to, w jaki sposób mówić o przemocy nie odtwarzając jednocześnie jej obrazów i nie mnożąc ich w ten sposób. W pierwszych odcinkach serialu zostało wykorzystane ironiczne podejście do praktyk rekonstrukcyjnych i cosplay'u. Bohaterki odtwarzają sceny z wiralowych wideo, na których dzieci bawią się w gry z użyciem broni. Działania artystek domykają w pewien sposób koło naśladownictwa. Dzieci, bawiąc się nożami czy nawet granatami kopiują zachowanie dorosłych, a zachowanie dzieci kopiowane jest przez dorosłe artystki. Ich gra pomaga przezwyciężyć strach i szokowe doświadczenie rzeczywistości.
Artystyczną bronią w pracach Saszki Protiaha, Oksany Kaźminej, Anny Szczerbyny, Wałentyny Petrowej oraz Aliny Klejtman staje się parodia. Protiah wraz z grupą swoich przyjaciół przymierzają odzież i gadżety z symboliką pułku „Azow”, jednostki wojskowej, która odgrywa ważną rolę w życiu ich miasta – Mariupola. Symbol pułku przypomina Wolfsangel, a wielu spośród jego członków wyznaje ultraprawicowe poglądy. Bohaterowie filmu odgrywają role „azowców”, porozumiewają się hasłami typowymi dla prawicowych radykałów. Robią to jednak w sposób, który przekształca ideologiczny patos w absurd7.
Kaźmina, naśladując reportaż o Drużynach Narodowych, tworzy komiksową historię o Niezwykłej Squirt – superbohaterce, która przemienia ultraprawicowców w queerowe postaci z bajki My Little Pony. Szczerbyna oraz Petrowa stają się członkiniami nieistniejącej organizacji Siostrzeństwo Świętej Marii Egipcjanki, która nawiązuje do istniejącego w rzeczywistości antyfeministycznego Siostrzeństwa Świętej Olgi. Tworząc kolaż suspensu i dokumentu, artystki wyśmiewają wzorce tego, jak powinna wyglądać i zachowywać się kobieta według konserwatywnego ruchu kobiet. W pracy Historia o Starej Grubej Dziewczynie. Zapiski o Brutalnym i Złym Byku Alina Klejtman transformuje własne traumatyczne doświadczenie w baśniową narrację opakowaną w marketingową estetykę. Jej „zapiski” aktualizują temat przemocy psychicznej, z którą styka się młoda osoba w rodzinie i szkole.
Tematowi patriotycznego i militarnego wychowania oraz bezpośredniego wpływu wojny na dzieci poświęcone zostały prace Eliasa Parvulesco oraz Petra Armianowskiego. Film pierwszego łączy dokumentalne kadry z wystawy broni palnej i wypowiedź eksperta z wyreżyserowaną sceną, w której młoda dziewczyna spaceruje z pistoletem w dłoni. Tymczasem u Armianowskiego pistolety trafiają do dzieci bawiących się w „wojenkę”. Nagrane przez arytstę w wyzwolonym z rąk separatystów Słowiańsku wywiady retransmitują wersję wydarzeń z ostatnich lat, której uczone są dzieci w szkołach.
Na dziecięcych grach wojennych, ich współczesnej narodowej formie i radzieckiej proweniencji skupił się Pawło Chajło w pracy Struktury troski. Wykorzystując dostępne w serwisie Youtube relacje z przebiegu popularnej wojskowej gry dla młodzieży Sokół, artysta podejmuje refleksję nad własną perspektywą obserwatora sprzed ekranu komputera, która w procesie przyswajania treści zmienia się w perspektywę uczestnika. W odcinku zatytułowanym Uzbrojeni i szczęśliwi grupa artystyczna Fantastic Little Splash „bada wspólne dla wirtualnych praktyk emocje, począwszy od transmisji sportowych do ćwiczeń z bronią. Jest to próba dostrzeżenia, jak nieakceptowalne wcześniej wzorce zachowań normalizują się poprzez ich zbiorowe upowszechnianie w sieciach społecznościowych, dzięki czemu stają się one częścią codzienności i sprzyjają dalszej multiplikacji podobnych emocji”8.
Projekt Uzbrojeni i niebezpieczni poprzedził wyjazd badawczy do Stanicy Ługańskiej, miejscowości położonej na granicy z samozwańczą ŁRL. W miejscowym muzeum krajoznawczym znaleziono archiwum kaset VHS, na których nagrane były lokalne uroczystości sprzed dwudziestu lat. Największe wrażenie robią sceny z ceremonii powołania do ukraińskiego wojska nowych żołnierzy, która odbywała się według tradycji rosyjskich Kozaków dońskich. To i inne nagranie trafiły do filmu Ołeksija Radynskiego. Artysta twierdzi, że w folkloryzmie wydarzeń „zakodowany jest militaryzm, a przemoc, która istnieje w wyznaczonych dla niej granicach, cyklicznie poza nie wychodzi”9. W pracy autorstwa Filipa Sotnyczenki, która również składa się z archiwalnych nagrań, zaprezentowano świętowanie Nowego Roku w rosyjskiej wspólnocie w Rydze. Autor bada obecność strachu i trwogi w rytuałach świątecznych. Przemoc, która przyczaiła się w spokojnej codzienności jednego z kijowskich blokowisk, wypływa na wierzch w filmie Stanisława Bitiuckiego Rok później. Na przykładzie strzelaniny, w której ucierpiał uczeń, autor mówi o niewidzialnej przemocy, która istnieje obok nas, ale której staramy się nie zauważać, podobnie jak i wiele innych zjawisk, które wypieramy ze zbiorowej świadomości.
„W warunkach współczesności niemożliwym jest oddzielenie materialnej realności wojny od jej reprezentacji, które mają za zadanie jej racjonalizację” – twierdzi Judith Butler10. Czy ukraińskie społeczeństwo skazane jest na życie z wojną jako normą codzienności i przekonaniu o niej jako wiecznym składniku ludzkiej egzystencji? Normalizacja obecności przemocy czyni ją niewidzialną dla większości społeczeństwa, co naturalnie gra na korzyść tych, którzy jej dokonują. Oba składniki omawianego projektu: prowokacyjny (przyciągający uwagę) i analityczny (badawczy) mają za zadanie zaangażowanie widza i zanurzenie go w istotę problemu. W sytuacji wojny i przemocy jako warunków, w których funkcjonuje społeczeństwo, Uzbrojeni i niebezpieczni mają za zadanie podważyć jednoznaczność i bezalternatyrwność obu konceptów.
Tłumaczenie z języka ukraińskiego: Ryszard Kupidura
BIO
Mykoła Ridny (ur. 1985 w Charkowie) – artysta i twórca filmowy. W 2008 roku ukończył Państwową Akademię Wzornictwa i Sztuki w Charkowie uzyskując tytuł magistra na wydziale rzeźby. Od 2005 roku jest członkiem-założycielem kolektywu artystycznego SOSka, z siedzibą w Charkowie, oraz współzałożycielem galerii-laboratorium SOSka – przestrzeni prowadzonej przez artystów w opuszczonym domu w centrum tego miasta. Był kuratorem wielu międzynarodowych wystaw w Ukrainie, m.in. Po zwycięstwie (Centrum Sztuki Współczesnej Centrum Jermiłowa, Charków, 2014) czy Nowa historia (Muzeum Sztuki w Charkowie, 2009). Od 2017 Ridny jest redaktorem magazynu internetowego o sztuce wizualnej, literaturze i społeczeństwie pt. „Prostory”. W swojej działalności wykorzystuje różnorodne środki od kolektywnych działań w przestrzeni publicznej po amalgamaty instalacji site-specific i rzeźb, fotografii i ruchomych obrazów, na których aktualnie skupia się w swojej praktyce. Jego prace znajdują się w kolekcjach stałych i.in. Pinakothek der Moderne w Monachium, Neuer Berliner Kunstverein, Ludwig Museum w Budapeszcie, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Galerii Miejskiej Arsenał w Białymstoku, Fundacji V-A-C w Moskwie. Aktualnie mieszka i pracuje w Kijowie.
*Zdjęcie w tle: Paweł Chajło, Struktury troski, 2018, klatka z filmu.
[1] Jean Baudrillard, Violence Done to the Image [w:] The Intelligence of Evil: Or, The Lucidity Pact, https://www.photographer.ru/cult/theory/3685.htm, dostęp: 10 III 2020.
[2] Andreas Treski, Теорія відео [Teoria video], Charków, Centrum Humanistyczne, 2017.
[3] Zarówno nazwę, jak i estetykę ukazującej się od 2003 roku serii filmów Piła wykorzystuje rosyjska anonimowa organizacja. W 2019 roku jej członkowie stworzyli „Listę Piły”, nawołując do zabójstw aktywistów LGBT.
[4] Centrum Badań nad Kulturą Wizualną (CBnKW) — niezależna instytucja kultury założona w Kijowie w 2008 roku jako platforma współpracy pomiędzy środowiskiem akademickim, artystycznym i społecznym. CBnKW niejednokrotnie było celem ataków ze strony ultraprawicowych aktywistów: w czasie wystawy Własny pokój Jewgenii Biełorusiec (2012), Dawida Cziczkana Stracona szansa (2017), w 2014 roku dokonano napadu na kierownika CBnKW Wasyla Czerepanina.
[5] W 2017 roku spółka Netflix wykupiła prawa do serialu Wołodymyra Zełenskiego Sługa narodu.
[6] W 2019 wystawa-serial Uzbrojeni i niebezpieczni została zaprezentowana w kijowskiej fundacji „Izolacja”, w charkowskim Centrum Jermiłowa oraz wyświetlona w formie almanachu kinowego na 48. kijowskim międzynarodowym festiwalu Molodist', niektóre odcinki serialu dostępne są na stronie: www.ozbroeni.in.ua
[7] Daria Hetmanowa, Повторювати критично [Powtarzać krytycznie], „Khudozhnij zhurnal”, Moskwa 2019.
[8] Waleria Malczenko, Емоційна наруга [Zniewaga emocjonalna], 2019, https://zaborona.com/ozbroieni-ta-nebezpechni-emotsijna-naruha/, dostęp: 10 III 2020.
[9] Ołeksij Radynski, Військові ритуали [Rytuały wojskowe], 2019, https://zaborona.com/ozbroieni-i-nebezpechni-vijskovi-rytualy-kolonka-oleksiia-radynskoho/, dostęp: 10 III 2020.
[10] Tłumaczenie na podstawie J. Butler, Фрейми війни [Ramy wojny], Kijów, Meduza, 2016.